Fundator w fundacji rodzinnej ma dokładnie tyle praw, ile zechce sobie przyznać w statucie. Wachlarz możliwych rozwiązań jest tutaj naprawdę szeroki.
Z jednej strony, fundator może zdecydować, że chce wywierać decydujący wpływ na fundację rodzinną. W tym celu może zastrzec na swoją rzecz uprawnienie do powoływania i odwoływania członków zarządu, z zamiarem powołania do tego organu samego siebie. W takim modelu, fundator zwykle posiada także prawo do dokonywania w każdym czasie wszelkich zmian statutu, w tym wszelkich zmian zakresu beneficjentów oraz przysługujących im świadczeń, prawo zatwierdzania regulaminów organów fundacji rodzinnej oraz prawo zwoływania zgromadzenia beneficjentów. Jednocześnie, statut wówczas nie powinien przewidywać ograniczeń decyzyjności zarządu, w którym zasiada fundator. Kierowanie fundacją leży zatem w rękach zarządu, uosabianego przez fundatora, nieskrępowanego przez inne organy. Zgromadzenie beneficjentów ma w takiej sytuacji tylko ustawowe uprawnienia a rada nadzorcza nie jest powoływana (chyba że wymaga tego ustawa, tj. gdy liczba beneficjentów przekracza dwadzieścia pięć). Rozwiązanie ma ten walor, że fundator zachowuje kontrolę nad mieniem wniesionym do fundacji.
Z drugiej strony, fundator może postanowić, iż woli odsunąć się w cień i pozostawić stery fundacji rodzinnej w rękach zaufanych osób np. członków rodziny lub profesjonalistów. W takiej sytuacji fundator może ograniczyć swoją rolę do bycia beneficjentem fundacji rodzinnej. Kierowanie fundacją pozostanie poza nim. Rozwiązanie ma ten walor, że fundator może odejść na nieformalną emeryturę, korzystać ze świadczeń przyznanych sobie od fundacji rodzinnej z jednoczesną możliwością obserwowania, w jaki sposób wybrane przez niego osoby zaufania kierują fundacją rodzinną i zarządzają zgromadzonym przez nią mieniem.
Istnieje oczywiście także szereg możliwości pośrednich. Fundator może np. mieć prawo do powoływania i odwoływania zarządu, bez zamiaru powoływania siebie, może powołać siebie do zarządu złożonego z kilku osób, może formalnie pozostawać poza zarządem, ale zastrzec obowiązek uzyskania swojej zgody na dokonanie określonych czynności, może także pozostać podmiotem doradczym albo powołać siebie do rady nadzorczej nadzorującej zarząd w zakresie przestrzegania praw i postanowień statutu.
Co warto zaznaczyć, niezależnie od zakresu uprawnień przyznanych fundatorowi, nie musi on ich wykonywać samodzielnie. Fundator może wyznaczyć osobę, której powierzy ich wykonywanie. Taka osoba będzie działać w imieniu fundatora.
Ze szczególną sytuacją mamy do czynienia, gdy fundacja rodzinna jest zakładana przez więcej niż jednego fundatora. Wówczas fundatorzy mogą w statucie postanowić, że będą wykonywać swoje prawa i obowiązki samodzielnie lub np. dwuosobowo. Jeśli nie uregulują tej kwestii w statucie, domyślnie będą musieli działać wspólnie. Odnośnie do zakresu ich praw i obowiązków, aktualne pozostają rozwiązania opisane powyżej. Oczywiście taka wspólna fundacja może zostać założona tylko we wspólnym akcie założycielskim, nie ma możliwości utworzenia jej w testamencie.